Tuesday, February 21, 2012

Na północ

Ostatnio bardzo inspirują mnie Skandynawowie. A kiedy odkryłam helsiński blog z modą uliczną doznałam olśnienia - to tak jeszcze można? Można ubierać się zupełnie niezgodnie z trendami, ignorując znane marki i trendy europejskich stolic? Można wrzucić na siebie przypadkowe, najczęściej stare ciuchy i wyglądać genialnie? Można.


moja faworytka    







2 comments:

  1. super, głosuję na numer jeden i ostatecznie dwa. Islandia to taka Skandynawia do kwadratu, za to ją kocham. Zimno, ciemno i do domu daleko ;)

    ReplyDelete