Saturday, February 25, 2012

Neko Case















 Świetna piosenkarka, ale dziś przykuły mnie bardziej zdjęcia.

Thursday, February 23, 2012

Tuesday, February 21, 2012

Na północ

Ostatnio bardzo inspirują mnie Skandynawowie. A kiedy odkryłam helsiński blog z modą uliczną doznałam olśnienia - to tak jeszcze można? Można ubierać się zupełnie niezgodnie z trendami, ignorując znane marki i trendy europejskich stolic? Można wrzucić na siebie przypadkowe, najczęściej stare ciuchy i wyglądać genialnie? Można.


moja faworytka    







Wprowadzenie

Spojrzałam prawdzie w oczy - nie jestem w stanie żyć bez internetu i bez blogów. Bez przeglądania gigabajtów zdjęć, teledysków, grafik. Mam swoje miejsce na większości platform do wirtualnej prezentacji - przeszłam przez większość możliwych odmian blogosfery. Zazwyczaj po roku spędzonym w jednym miejscu muszę się wynieść na kolejne sieciowe pielesze. Może to taki ekwiwalent przeprowadzek i podróży w życiu prawdziwym, których nienawidzę i których się boję. 
Nie zamierzam jednak porzucać joybychoice, choć tytuł mocno odbiega od wrzucanych tam treści. Trochę go tylko odciążę. Kilka bowiem razy zdarzyło się, że znalazłam w necie coś ciekawego, ładnego, stylowego, ale zupełnie nie pasowało mi to do charakteru joybychoice. Chodzi mi właśnie o te internetowe "inspiracje". To, nad czym wciąż dumam - z jednej strony męczy mnie i śmieszy ilość blogów w takim stylu, a z drugiej sama z takich korzystam i lubię je przeglądać. To chyba zależy od nastawienia.
Od razu muszę nadmienić, że zapewne z upływem czasy model tego blogoprowadzenia zmieni się i zostanie tylko nieadekwatny tytuł. Nie umiem się trzymać takich założeń, zbyt wiele zależy od mojego nastroju i tego, co przeżywam. Ale na razie, co jakiś czas,  będę wrzucać tu "wyhaczone w necie" ładne obrazki, niesprawdzające się w realnym życiu, niepraktyczne na co dzień i wystylizowane do cna wizerunki, pomysły, przedmioty, hasła no i oczywiście linki. Rzeczy, które wmawiają nam, że mogą być naszą codziennością, ale tak naprawdę mają prawo bytu tylko tu, w sieci. Ich królestwo to blogi z inspiracjami, portale kreatywności, strony artystów i designerów, vimeo i tumblr. 
Na tym blogu nie będzie cytatów, wierszy, filmów, ani muzyki samej w sobie.  To zostawiam sobie na joybychoice, bo to jest blisko życia. Tutaj - tylko takie wirtualne "drobiażdżki", które owszem mogą zainspirować, ale tylko po dołożeniu do nich własnej wyobraźni i zdrowego dystansu. 
To będzie pusty blog. Pusty jak wirtualna znajomość.