Większość zdjęć portretowych Toma Spiantiego mnie nie zachwyca. Są może nieco wulgarne, w jakiś taki nieporządny na dodatek sposób, trochę nijakie, trochę przeprawdziwe, a trochę groteskowe. Tym wybranym tryptykom jednak uległam od razu. Może dlatego, że tyle w nich lata...
Tom Spianti
No comments:
Post a Comment